Jak nas poinformowała organizacja Transport i Logistyka Polska, niedawno odbyło się spotkanie grupy roboczej do spraw transportu BusinessEurope (paneuropejskiej federacji zrzeszeń pracodawców). Gościem specjalnym był dyrektor Eddy Liegeois z Komisji Europejskiej, który zdał relację ze stanu prac nad szykowaną nowelizacją rozporządzenia TEN-T (The Trans-European Transport Network). Zmianie mają ulec wytyczne dotyczące krajowych i unijnych inwestycji w infrastrukturę transportową oraz finansowanie w ramach instrumentu „Łącząc Europę” i innych odpowiednich programów UE, obecnie regulowanych rozporządzeniem 1315/2013. Konsultacje publiczne w tej sprawie są nadal otwarte i będą prowadzone do 5 maja bieżącego roku. Rewizja wymienionego rozporządzenia będzie miała za cel sprawienie, by sektor transportu i infrastruktura transportowa w Unii Europejskiej stała się „bardziej zielona, cyfrowa i odporna”. Komisja przedstawi swoją propozycję w tym zakresie do końca tego roku, a nowe prawo mogłoby zostać uchwalone na początku 2023 r.
Innym dyskutowanym na spotkaniu tematem była unijna Strategia na rzecz Zrównoważonej i Inteligentnej Mobilności, zaproponowana przez Komisję w grudniu 2020 r. Jest ona integralną częścią Zielonego Ładu zakładającego zrównoważony rozwój i wzrost w Europie. Między innymi przyjmuje się, że do 2030 roku po europejskich drogach ma jeździć co najmniej 30 mln bezemisyjnych samochodów osobowych i 80 tysięcy takich ciężarówek. Komisja chciałby z jednej strony zwiększyć podaż pojazdów bezemisyjnych, a z drugiej popyt na nie. W przypadku opłat za drogi, ma się odejść od winiet czasowych na rzecz opłat za każdy przejechany samochodem kilometr, w myśl zasady, że zanieczyszczający środowisko płaci. Przedstawiciele TLP zwrócili uwagę na specyfikę polskich realiów, podkreślając, że branża wspiera zieloną transformację i ma świadomość jej nieuchronności. Jednak powinno się to dokonywać na sprawiedliwych zasadach. W Niemczech czy Szwajcarii przedsiębiorcy mogą liczyć na duże dopłaty przy wymianie taboru na mniej emisyjny lub bezmisyjny, i to ze środków krajowych, a nie unijnych. W Polsce nie ma dopłat na taką skalę. Strategia nie bierze także pod uwagę, że różne kraje UE mają różny punkt startu do zielonej transformacji. Budzi się obawa, że w dłuższej perspektywie strategia może polskie firmy stawiać w gorszym położeniu niż zachodnie.
Więcej przeczytacie na stronach Transport Logistyka Polska.