Spadły na nasz kraj iście afrykańskie upały. Przy takich temperaturach otoczenia szczególnie ciężką pracę wykonuje układ chłodzenia silnika pojazdu. Łatwo w takich warunkach o przegrzanie jednostki napędowej, szczególnie w jeździe miejskiej, lub w korku.
Jeśli wskaźnik temperatury uparcie pnie się do góry, albo ostrzegawczo błyśnie czerwona kontrolka, można spróbować się poratować na dwa sposoby. Po pierwsze – jeśli nie była włączona, to należy uruchomić klimatyzację, co powinno uruchomić wentylator i dać efekt w postaci schłodzenia chłodnicy. Drugi sposób to całkowite otwarcie ogrzewania przy najintensywniejszym nadmuchu i oczywiście przy mocno uchylonych szybach. Ciecz chłodząca silnik będzie oddawać ciepło w chłodniczce od ogrzewania, a temperatura silnika da się utrzymać w ryzach.
Obie metody są dobre wtedy, kiedy nadmierny wzrost temperatury płyny chłodzącego wynika tylko z upału i warunków jazdy, a nie z jakiejś usterki układu chłodzenia.