Wdrażanie e-TOLL – nowego systemu poboru opłat drogowych – trwa na dobre.
Po modyfikacji kalendarza poszczególnych etapów działań podjęto decyzję o przyznaniu ulgi na zakup urządzeń do opłacania myta, ustalając jej wysokość na 500 zł na każdy pojazd. Przewoźników takie rozwiązanie nie satysfakcjonuje.
Nieoczekiwany pomysł ulgi podatkowej nas nie zadawala. Nie ze względu na jej wysokość, ale z powodu przerzucenia kosztów i ryzyka na przewoźników. Opłata drogowa jest daniną publiczną, w której z definicji wszystkie koszty poboru ponosi operator. – mówi Jan Buczek – prezes ZMPD i wyjaśnia – Nie godzimy się, aby podstawowym założeniem było korzystanie z urządzenia OBU zakupionego na rynku, bo wówczas wszelkie ryzyka spadną na nas. W razie problemów zapewne usłyszymy, że wada funkcjonowania nie jest sprawą operatora, tylko użytkownika. Nasz udział powinien ograniczyć się do pobrania urządzenia i rozliczenia się za każdy przejechany kilometr.
Krótko mówiąc – Państwo chce pobierać od przewoźników opłaty za korzystanie z dróg, a kosztami ich poboru i ewentualnymi karami za nieprawidłowe działanie systemu obciążyć ich dodatkowo.
źródło: ZMPD