DAF jest zwolennikiem doskonalenia udanych rozwiązań, co może trącić amerykańską filozofią, sprowadzającą się do sentencji: po co zmieniać, to co dobre, skoro wystarczy udoskonalić. I chyba taki punkt widzenia najbardziej odpowiada polskim przewoźnikom. Dowód? Zobaczcie „Na Osi”.