Zdaniem wielu, kierowca ciężarówki wykazał się sporą odwagą i profesjonalizmem. Widząc, że nie poradzi sobie z ugaszeniem pożaru, ruszył w dalszą drogę i powiadomił strażaków. Zatrzymał się dopiero, kiedy byli oni gotowi do akcji gaśniczej pisze www.lublin112.pl. Wszystko wydarzyło się we wtorek przed godziną 15, kiedy to kierowca ciężarówki jadąc drogą krajową nr 74 Hrubieszów –
Miejsce: Schodnia na Opolszczyźnie. Czas: 7 kwietnia 2017, godzina 15:00. Na niestrzeżony przejazd kolejowy wjeżdża ciągnik siodłowy z niskopodwoziową naczepą wiozącą inny samochód ciężarowy. Niestety, zestaw zawiesza się na wypukłym fragmencie nawierzchni. Przez następne 10 minut kierowca pojazdu, jego zmiennik i przypadkowi świadkowie podejmują rozpaczliwe próby zatrzymania pociągów na szlaku – bezskutecznie. O godzinie 15:10