Z każdej strony atakują nas groźnie brzmiącymi, lub – dla niektórych może niezrozumiałymi – pojęciami w rodzaju digitalizacja albo bardziej swojsko brzmiącą cyfryzacją, zewsząd słyszymy oferty usług IT, albo propozycje wdrożenia najnowocześniejszych pakietów TMS.
Pandemia, która wielu z nas uwięziła w areszcie domowym, pozwoliła odkryć co niektórym potencjał, drzemiący w znanych od lat narzędziach internetowych, takich jak portale społecznościowe, czy możliwości komunikacji i pracy w chmurze. Krótko mówiąc komputery, ich oprogramowanie i wirtualna sieć opanowują coraz silniej każdą sferę naszego życia, także tą zawodową.
Nie inaczej jest w branży transportowej. O współczesnych ciężarówkach od dawna mówi się, że to jeżdżące komputery, a chyba żaden teraźniejszy kierowca i spedytor nie wyobraża już sobie pracy bez GPS’a albo systemu zarządzania flotą. Kilka bardzo ciekawych spostrzeżeń na te właśnie tematy zwiera artykuł, opublikowany na łamach Transport Managera, do którego lektury gorąco zachęcamy, bo prezentuje zdroworozsądkowe podejście do tych zagadnień.
źródło: Transport Manager