Nie tylko z Chin do Europy, ale też z Europy do Chin – holenderska firma Alblas zamierza wykonywać transporty w obu kierunkach. Pierwszy taki przejazd ze zwykłym ładunkiem odbył się w minionych dniach podaje 40ton.net
By przejechać z Niemiec na Zachód Chin, zestaw Alblasu potrzebował zaledwie 12 dni. Samochód pokonał w tym czasie 7,4 tys. kilometrów, przejeżdżając przez Polskę, Białoruś, sporą część Rosji oraz Kazachstan.
Naczepa była przy tym wyładowana środkami smarnymi dla branży motoryzacyjnej. Za prawną oraz celną ochronę transportu odpowiadał natomiast karnet TIR, który uznawany jest w Chinach od maja ubiegłego roku.
A w tym artykule 40ton.net pisze o transporcie Alblasu z Chin do Francji. Przy okazji pojawiła się zapowiedź otwarcia stałej, chińsko-europejskiej linii. Alblas miałby eksploatować na niej ciężarówki ze swojego chińskiego oddziału, założonego już kilka lat temu i dotychczas operującego po terenie Azji. Firma zdobyła też stosowne zezwolenie, a pierwsze liniowe transporty mają odbyć się jeszcze tej wiosny.
Źródło: 40ton.net
Źródło fotografii: 40ton.net