Styczeń to najlepszy miesiąc na znalezienie pracy, marzec – na ślub, a grudzień – na kupno samochodu. Tak przynajmniej wynika ze statystyk oraz badań naukowców, które pomagają jak najlepiej zapełnić przyszłoroczny kalendarz. O szczegółach, w programie „24 Godziny”, opowiadał Mateusz Walczak informuje tvn24bis.pl.
Styczeń to świetny miesiąc na szukanie pracy. Poza pierwszym tygodniem jest to czas, w którym niewiele osób wyjeżdża na urlop, więc w firmach jest więcej osób gotowych podjąć szybką decyzję o zatrudnieniu. Ponadto, od Nowego Roku firmy dysponują nowym budżetem. A ponieważ roczne premie wypłacane są najczęściej w grudniu to wiele osób czeka do stycznia, aby zmienić pracę. A to oznacza wiele nowych wakatów.
Luty to z kolei odpowiedni miesiąc na ubezpieczenie auta. Dwa niezależne badania, przeprowadzone w Wielkiej Brytanii, pokazują, że kierowcy, którzy ubezpieczali swoje pojazdy w grudniu płacili średnio o 15 proc. więcej niż ubezpieczający swoje samochody w lutym. W grudniu polisy drożeją ponieważ ze względu na pogodę rośnie ryzyko wypadku. Eksperci podkreślają jednak, że najkorzystniejszy moment na wykupienie polisy to trzy tygodnie przed wygaśnięciem daty starej.
Marzec i w ogóle pierwsze trzy miesiące roku to doskonały okres, aby wziąć ślub. A przynajmniej najtańszy. Wynika to z tego, że najwięcej osób mówi sobie sakramentalne „tak” latem lub jesienią. A wtedy koszty rosną. Ślub w marcu może mieć wpływ nie tylko na domowy budżet. Badanie przeprowadzone wśród trzech tysięcy amerykańskich par wykazało, że ci, którzy mieli tańszą ceremonię ślubną dłużej wytrwali w małżeństwie.
Kwiecień to najlepszy miesiąc, aby postarać się o dziecko ponieważ to właśnie wtedy aktywność plemników jest największa. Taki wniosek wysnuli naukowcy pobierający przez 17 lat próbki nasienia od 29 tysięcy mężczyzn w Stanach Zjednoczonych. Inne badanie, przeprowadzone w Szwajcarii u 12 tysięcy mężczyzn również pokazało, że koncentracja plemników jest najwyższa na wiosnę, a najniższa w lecie.
W maju warto podjąć ważną życiową decyzję mimo, że to styczeń często skłania do przemyśleń i trudnych wyborów. Okazuje się jednak, że w tym przypadku miesiące zimowe nie są najlepszą opcją. Wielu z nas czuje czuje wtedy przygnębienie czy zmęczenie, szczególnie osoby cierpiące na sezonowe zaburzenia afektywne. A kiedy czujemy się słabi, jesteśmy bardziej skłonni do ryzyka, co nie sprzyja podejmowaniu decyzji z potencjalnie poważnymi konsekwencjami. Uczucie przygnębienia sprawia też, że jesteśmy bardziej „skołowani” i niezdecydowani.
Czerwiec to dobry miesiąc, aby… iść do szpitala. I chociaż żaden miesiąc nie jest dobry na chorowanie to jednak niektóre są gorsze od innych. Izby przyjęć przeżywają szczyt oblężenia w listopadzie i w okresie luty-marzec. Chodzi szczególnie o choroby układu oddechowego takie jak grypa czy zapalenie płuc. Wiele osób jest również hospitalizowanych z powodu ataków serca. Oznacza to, że właściwie przez całą zimę w szpitalach dostępnych jest mniej łóżek, a czas oczekiwania na ostrym dyżurze znacznie się wydłuża. Z kolei w lipcu i sierpniu występuje masowy napływ do szpitali absolwentów uczelni medycznych. Wtedy też wielu młodszych lekarzy zmienia szpitale lub role. Połączenie niedoświadczenia z masową rotacją może prowadzić do wzrostu błędów medycznych. W lipcu – przynajmniej w USA – wielu doświadczonych lekarzy wyjeżdża na wakacje.
Wprawdzie wielu z nas nie ma możliwości, aby wybrać sobie termin egzaminu, ale jeżeli możemy to zrobić to najkorzystniejszym miesiącem może być lipiec. Niewielkie badanie, przeprowadzone wśród 28 młodych osób pokazało, że byli oni najbardziej skupieni właśnie w środku lata. Z kolei wydajność pamięci roboczej była najlepszą jesienią, a najgorsza na wiosnę. Inne z badań, przeprowadzone wśród 182 norweskich nastolatków wykazało jednak, że pory roku nie mają wpływu na pamięć, uczenie się, czasy reakcji i umiejętności rozwiązywania problemów.
Według naukowców w sierpniu należy kupić dom. W USA najpopularniejszym okresem na taki ruch jest wiosna. Według branżowego serwisu Zillow, najwięcej ofert pojawia się w drugim kwartale roku. To także okres najwyższych cen, a w kwietniu największy odsetek domów sprzedaje się powyżej ich ceny katalogowej. Z kolei najniższe ceny zaobserwowano w styczniu i lutym. Dlaczego więc kupować dom w sierpniu? Bo to właśnie w tym miesiącu mamy do czynienia zarówno ze stosunkowo szerokim wyborem jak i sporymi obniżkami.
Nie mamy oczywiście wpływu na to, kiedy się urodzimy, ale ci, którzy urodzili się we wrześniu już na starcie zyskują sporą przewagę. Mimo tego, że – jak pisaliśmy wyżej – plemniki znajdują się w najlepszej formie wiosną to naukowcy odkryli, że dzieci urodzone we wrześniu osiągają lepsze wyniki na egzaminach, mają lepsze zdolności poznawcze, rzadziej są prześladowane w szkole i częściej dostają się na studia. Co więcej, badanie przeprowadzone wśród 1,6 tys. amerykańskich stulatków pokazało, że urodzeni we wrześniu mają większe szanse na dożycie setki. A kobiety urodzone w cieplejszych miesiącach, takich jak wrzesień są mniej podatne na późniejsze problemy zdrowotne takie jak choroby serca czy insulino-oporność.
„Sprzedaj w maju i odejdź” (z ang. sell in may and go away) to stare giełdowe powiedzenie nawiązujące do przekonania, ze akcje wykazują słabsze wyniki w okresie letnim – od maja do października – a lepsze w okresie zimowym – od listopada do kwietnia. Zgodnie z nim powinniśmy sprzedawać akcje wiosną i kupować na jesieni, tuż przed ponownym wzrostem ich wartości. Najlepiej w październiku. Ten efekt może być wynikiem sezonowych wahań optymizmu wśród inwestorów. Pod koniec roku zaczynają oni patrzeć w kierunku nowego roku, często z nadmiernie optymistycznymi oczekiwaniami. Skutkuje to atrakcyjnymi stopami zwrotu. Przez kilka pierwszych miesięcy roku ten optymizm jest jednak trudny do utrzymania, a giełda doświadcza letniej ciszy.
Listopad to znakomity miesiąc na złożenie wniosku o nowy paszport. Czas oczekiwania na dokument na ogół wzrasta, gdy rośnie popyt na podróże. Dane pokazują, że szczególnie w listopadzie i grudniu mniej osób myśli o wyjeździe z kraju. Kolejki w urzędach powinny być więc znacznie mniejsze. Liczba wniosków skacze w styczniu, kiedy więcej osób przypomina sobie o paszporcie przed letnimi wojażami.
Kiedy myślimy o kupnie samochodu to grudzień jest najlepszym terminem. Dealerzy, którzy chcą zrealizować roczne cele sprzedażowe są wówczas bardziej chętni na oferowanie klientom dobrych zniżek. Pojazdy sprzedawane w grudniu są więc najbardziej przecenione niż w jakimkolwiek innym miesiącu, a ceny sprzedaży w USA wynoszą wtedy średnio 6,1 proc. poniżej sugerowanej przez producenta ceny detalicznej. Istotną rolę odkrywa też data produkcji pojazdu. Samochód, który został wyprodukowany rok wcześniej jest tańszy i dla niektórych konsumentów zwyczajnie mniej atrakcyjny.
Źródło: https://tvn24bis.pl/