9 lutego weszło w życie rozporządzenie Ministra przedsiębiorczości i technologii dotyczące „urządzeń do pomiaru prędkości pojazdów w ruchu drogowym” pisze interia.pl. Czy kierowcom będzie teraz trudniej dochodzić swoich praw przed sądem?
Chodzi o opublikowane 10 stycznia (Dz.U.2019.151) rozporządzenie „zmieniające rozporządzenie w sprawie wymagań, którym powinny odpowiadać przyrządy do pomiaru prędkości pojazdów w ruchu drogowym, oraz szczegółowego zakresu badań i sprawdzeń wykonywanych podczas prawnej kontroli metrologicznej tych przyrządów pomiarowych” (pisownia oryginalna). To efekt wielomiesięcznych prac ekspertów Ministerstwa przedsiębiorczości wspieranego przez… Główny Urząd Miar. Zmienia ono kluczowe zapisy wcześniejszych przepisów, obowiązujących w naszym kraju do 6 marca 2014 roku. O co, konkretnie, chodzi?
Lista zmian jest długa. Doprecyzowano kilka pojęć i zdjęto część ograniczeń dotyczących samych badań tego rodzaju urządzeń. Z perspektywy kierowców najważniejszy wydaje się jednak §5. 1. Do tej pory brzmiał on następująco: „Konstrukcja i wykonanie przyrządu powinny zapewniać wskazanie pojazdu, którego prędkość została zmierzona”.
Brzmienie przepisu uległo zmianie. Teraz mówi on, że: „Konstrukcja i wykonanie przyrządu powinny umożliwiać ustalenie pojazdu, którego prędkość została zmierzona”.
Czy kierowcom będzie teraz trudniej uniknąć mandatu? Niestety, wszystko na to wskazuje. Wprowadzone zmiany sugerują załamanie dotychczasowej linii obrony. Kierowcy często (chociażby w sprawach pomiarów dokonywanych niesławną Iskrą-1) powoływali się na przed sądem na brak możliwości zidentyfikowania pojazdu. Na szczęście pojawiła się inna furtka…
Zmieniono również § 9, w którym czytamy, że: „Przyrząd powinien rejestrować zmierzoną prędkość, datę i czas dokonania pomiaru oraz obraz lub sekwencję obrazów kontrolowanego pojazdu z jego numerami rejestracyjnymi. Czas dokonania pomiaru prędkości powinien być rejestrowany z rozdzielczością nie mniejszą niż 1 s”. Nie musimy chyba dodawać, że ręczne mierniki prędkości pokroju Iskry-1 nie mają żadnych urządzeń optycznych służących do rejestracji obrazu…
Co jeszcze zmieniło się w ważnym dla zmotoryzowanych rozporządzeniu? Ustawodawca postanowił zobligować producentów mierników prędkości do wyposażenia ich w zegary. Pozwoli to uniknąć sytuacji, w których kierowca miałby wątpliwości, czy dany pomiar nie został wykonany wcześniej.
W nowym rozporządzeniu, po § 7, dodano § 7a mówiący, że: „przyrząd powinien być wyposażony w zegar czasu rzeczywistego”. Wskazania samego zegara nie mogą różnić się o więcej niż 2 minuty w stosunku do „czasu urzędowego”. Określono też dokładność samego mechanizmu („dopuszczalna jest zmiana ustawień zegara w zakresie nieprzekraczającym 2 minut na tydzień”) i to, że zmiana czasu z letniego na zimowy przebiegać ma w sposób automatyczny.
Źródło: interia.pl
Źródło fotografii: interia.pl