Ostatnie unijne ataki na polskich przewoźników zmusiły branżę do zwierania szeregów. Coraz częściej pracodawcy organizują spotkania z rządowymi ministrami, ale też do stołu zapraszani są przedstawiciele pracowników.
„Pracodawcy na ogół unikali spotkań i unikali rozmów ze związkami zawodowymi. To zaczyna funkcjonować dopiero gdzieś od ubiegłego roku. W ubiegłym roku pierwszy raz spotkaliśmy się z pracodawcami, zaczęliśmy rozmawiać na temat transportu drogowego, na temat problemów w transporcie, na temat kierowców zawodowych i to dopiero w tej chwili jak gdyby nabiera tempa i tych spotkań jest coraz więcej. I z tego jesteśmy bardzo zadowoleni” – powiedział Tadeusz Kucharski – przewodniczący Krajowej Sekcji Transportu Drogowego NSZZ „Solidarność”
Cisną się na usta brzydkie słowa, jednak należy podkreślić fakt – lepiej późno niż wcale.